*Emily*
- Ja pieprze ! - pomyślałam leżąc koło Zayna.
Wreszcie się od nas odwalili. To było męczące. Szczególnie kiedy się tak na nas patrzą jak na małe dzieci.
Zaczęłam się bawić kosmykiem włosów Zayna. Obudził się. Pocałował mnie na powitanie i poszłam się myć.
Szybko się umyłam, ubrałam i wróciłam do pokoju. Zayn palił peta.
- Co ty wyprawiasz ?!?!?! - wydarłam się.
- Weź tak nie krzycz bo wszystkich obudzisz - powiedział.
- Mam nie krzyczeć !! Złamałeś naszą umowę ! - znów na niego się wydarłam i wybiegłam z pokoju.
- Emily przepraszam ! - krzyczał.
- Te przeprosiny to se możesz gdzieś wsadzić - powiedziałam ze łzami w oczach.
Po raz pierwszy czułam się aż tak źle. Tyle miałam chłopaków jeden mnie tylko zdradził. Teraz czuje się jakby mnie zdradził.
Wzięłam telefon i zadzwoniłam do Monici.
- Hejka mogę do ciebie przyjść ? - spytałam.
- Spoko - odpowiedziała.
Moni mieszka od nas tylko jedną przecznice. Po kilku minutach biegu rana zaczęła mnie boleć rana więc szłam. Doszłam do jej wieżowca i weszłam do środka. Czekała na mnie w holu. Pojechałam z nią windą. Opowiedziałam jej o wszystkim. Dojechałyśmy na jej piętro. Weszłam do jej mieszkania. Długi hol na końcu pokoje. Po prawo kuchnia i jadalnia. Po lewo zaś salon. Zaprowadziła mnie do kuchni i zaparzyła kawę.
- Masz prawo się na niego obrazić - powiedziała.
- Naprawdę ? Bo nie chciałabym wyjść przed nim na złośnicę - odparłam.
- On jest całym moim życiem. Bez niego ja nie wiem co ja zrobię -powiedziałam smutno - On ma do ciebie numer ? -spytałam.
- Noooo - odpowiedziała.
- Jakby dzwonił i się pytał czy u ciebie jestem to mów, że mnie nie ma ok? - zapytałam się jej.
- Okok - odpowiedziała.
Zrobiła mi śniadanie. Nie zjadłam nic w pośpiechu. Moni też coś przy okazji zjadła.
*Katerine*
Obudziły mnie jakieś krzyki.
- Emily przepraszam ! -krzyknął Zayn.
Usłyszałam trzaśnięcie drzwiami. Zerwałam się od razu na nogi i pobiegłam do holu. Zayn stał ze łzami w oczach.
- Co do cholery się stało ? - spytałam.
- Tylko nie krzycz na mnie - powiedział cicho Zayn.
- Postaram się - odparłam.
- No bo ja palę i z Em mam, mieliśmy umowę, że albo ja palę z nią albo w ogóle - opowiadał Zayn.
- No i dziś już nie wytrzymałem i zapaliłem kiedy ona się myła. Zwykle się długo myje, ale dziś dosyć szybko to zrobiła i mnie przyłapała. Dalej to już chyba słyszałaś - powiedział skruszony Zayn.
Zatkało mnie.
- Trzeba jej szukać!! Nie może ona zbytnio biegać. Zjemy śniadanie na spokojnie i podzwonimy do wszystkich - oznajmiłam mu.
Zaczęliśmy przygotowywać wszystko. Kiedy śniadanie było gotowe zaczęliśmy budzić resztę. Przy śniadaniu opowiedział im Zayn co się stało.Wszyscy się zmartwili. Po śniadaniu Zayn poszedł się ogarnąć a ja dzwoniłam. Wydzwoniłam wszystkie numery z mojego telefonu. Potem przyszedł Zayn i mnie zmienił.
*Zayn*
Najpierw nasunął mi się pomysł zadzwonienia do Moni.
- Halo ? - usłyszałem jej głos.
- Jes u ciebie Emily ?- spytałem z nadzieją w głosie.
- Nie niestety nie ma - odpowiedziała.
- Aha jakby do cb dzwoniła to skontaktuj się ze mną - powiedziałem.
- Poczekaj ona jest u mnie ale nie przychodź bo one nie chce cię widzieć -wyszeptała.
- Spoko ale żeby była przed 18 w domu - odpowiedziałem.
- Spoko pappappapappap - powiedziała.
Załamałem się. Jak mogłem jej to zrobić. Jak ja jej teraz spojrzę w oczy. Wyszedłem z domu. Zostawiłem kartkę Kate, że wiem gdzie jest Emily żeby już nigdzie nie dzwoniła. Usiadłem na ławce w parku. Nie wiedziałem co myśleć. Podszedłem do stawu. Po patrzyłem się na drugi brzeg szukając wzrokiem Emily.
Niestety nie zobaczyłem jej. Szukałem jej po całym parku. Wpadłem na pomysł jak ją przeprosić.
Pobiegłem do naszego domu pożyczyć Nialla z gitarą. Potem napisałem do Moni smsa :
Wyciągnij Emily do parku - Zayn ;>.
Na koniec kupiłem czerwony bukiet róż i poszliśmy do parku. Ustaliłem z Niallerem co ma grać i wypatrywałem Emily. Zobaczyłem ją. Moni odwróciła ją tyłem do mnie. Kiedy byliśmy dość blisko Niall zaczął grać. Emily odwróciła się. Zacząłem śpiewać piosenkę "Stole my heart". Była zaskoczona. Kiedy skończyłem śpiewać dałem jej kwiaty i powiedziałem :
- Przepraszam Cię za to. Jestem strasznie głupi. Mogłem cię stracić.
- Wybaczam ci, ale jeszcze raz zobaczę cię z papierosem to zobaczysz - powiedziała.
Pocałowałem ją gorąco. Całowaliśmy się dość długo bo Niall i Monica musieli o sobie przypomnieć.
Zaczęliśmy się śmiac i poszliśmy do domu. Odprowadziliśmy Monicę.
*Danielle*
Zadzwoniłam do Liam'a żeby przyszli na obiad do nas bo omówimy majówkę.
Kilka minut później przyszli : Emily z bukietem róż, Niall z gitarą i Zayn z uśmiechem na twarzy.
- Kiedy obiad ??? - spytał się od razu Nialler.
- Za chwilę !! - doszła odpowiedź Harry'ego i Avril z kuchni.
Wzięłam od Emily róże i poszłam do kuchni po wazon. Wchodzę a w kuchni Avril i Hazza całują się na blacie zamiast robić obiad. Zaczęłam się śmiać.
- Wasze dzieci umrą z głodu jak będziecie razem gotować - powiedziałam ironicznie wyjmując wazon.
- Noo - odpowiedzieli śmiejąc się.
Cieszę się, że między nimi też się ułożyło. Poszłam do kuchni pomóc im przy obiedzie. Pomagali im Zayn i Emily. Co chwile ktoś wybuchał śmiechem. Weszłam do kuchni zobaczyć co tam się dzieje. Urządzili zawody pt."Gotowanie i całowanie". Polegało to na tym, że podczas całowania robią obiad.
śmiałam się tak, że przyszli Niall, Kate i Els. Był remis.
- Jest 0:0 jutro to rozstrzygniemy - powiedział Avril.
- Dobra ale przygotujcie się od razu na porażkę - powiedział ironicznie Emily i wszyscy zaczęli się śmiać.
Chwilę potem przyszli Liam i Louis.Na obiad było spaghetti bolognese. Podczas obiadu rozmawialiśmy na temat majówki.
- Dziś sobota więc może wyjedziemy w środę ?? - zaproponował Lou.
- Nam pasuje - powiedziałyśmy chórem.
- No to jesteśmy umówieni - powiedział Hazza.
- Zarezerwujemy bilety - powiedział Els.
-----------------------------------------
Mam nadzieję, że sie spodoba ;D
AB
No pewno , że się podoba . ^^
OdpowiedzUsuńdziękuje <3 jesteś jedną z pierwszych która skomentowała mój post <3
OdpowiedzUsuńEj no kiedy nowe rozdziały z majówką xDDDD Emilio?
OdpowiedzUsuńNie wiem zależy.. od drugiej administratorki bo to ONA powinna chyba pisać nie jestem pewna. A po za tym ładna pogodda jest więc nie chce mi się przed kompem siedzieć ;>
OdpowiedzUsuń