sobota, 7 kwietnia 2012

Rozdział 4 część.2

*Avril*
-Nie musiałaś się malować.-powiedział gładząc moją twarz. Myślałam że zaraz naprawdę odpłynę miał takie delikatne dłonie. Gdy dotykał mojej twarzy przechodziły mnie ciarki. Siedzieliśmy w ciszy przez chwilę.To on ją przerwał.
-Bez makijażu jesteś jeszcze piękniejsza.-powiedział słodko się uśmiechając po czym msnął lekko moje usta.Ja Ja przygryzłam wargę i się nie śmiało uśmiechnęłam. On odzwajemnił uśmiech.
-Może pójdziemy do środka? - spytałam.
- A może zostawimy ich tam we czwórkę i pójdziemy gdzieś we dwoje? - spytał się.
- Ta opcja podoba mi się bardziej. - odpowiedziałam z chytrym uśmieszkiem.
Poszliśmy do środka  ja wzięłąm swoją torebkę ,  a oni nawet nie zobaczyli że weszliśmy.
Wyszliśmy z restauracji trzymając sie za ręcem Ruszyliśmy w stronę parku. Było po północy więc nie było tam nikogo. Chodziliśmy tak przez jakąś godzinę. Nagle dostałam Sms'a od Eleanor.
* Skarbie Ja i Danielle jesteśmy już w domu mamy nadzieję że niedługo i ty się zjawisz.Xxxx*Ja się zaśmiałam .Pochodziliśmy jeszcze trochę aż przysiedliśmy na ławce przy cudownym jeziorku.
Nagle Harry wstał i uklęknął na jedno kolano przede mną i wyjął z kieszeni czerwone pudełko.
-Avril Barrow czy chciałabyś zostać dziewczyną tego idioty , który przed tobą klęczy? - spytał się z uśmiechem na twarzy. Otworzył pudełko a w nim była cudowna bransoletka z zawieszką w kształcie serduszka , na którym widniał napis " I Love You" . Myślałam że zaraz się popłaczę. Spojrzałam na niego i się uśmiechnęłam.
-Tak z chęcią zostanę dziewczyną tego idioty , który przede mną klęczy.- odpowiedziałam mu i go przytuliłam.
On wstał i założył mi bransoletkę na rękę.Przytulił mnie mocno po czym mnie pocałował. Ale to nie był taki pocałunek jak ten przed restauracją to był pocałunek przepełniony miłością i czułością.
-Ja już chyba muszę wracać bo dziewczyny będą się martwiły o mnie- powiedziałam mimo że nie chciałam się z nim rozstawać.
-To pozwolisz że cie odprowadzę.-powiedział i wziął mnie za rękę.
Szliśmy  w stronę budynku , w którym mieszkałam. Weszliśmy do budynku i wsiedliśmy do windy.
Wjechaliśmy na ostatnie piętro i odprowadził mnie pod same drzwi.Wsadziłam klucz w zamek w drzwiach.
Harry złapał mnie za rękę przycisnął do siebie i mocno pocałował. Jego usta były takie delikatne i czułe. Trwaliśmy w tym pocałunku dobre 10 minut. Puściliśmy się. Otworzyłam drzwi pocałowałam go jeszcze w policzek i weszłam do mieszkania. Zamknęłam drzwi. Odwróciłam się żeby jeszcze spojrzeć przez wizjer czy stoi czy poszedł. Tak jak myślałam stał tam. Ruszał rękami w geście YES!YES!YES! co mnie strasznie rozbawiło.Poszedł a ja ruszyłam w stronę mojego pokoju.Weszłam do pokoju i od razu położyłam się na łóżko myśląc nad dzisiejszym dniem. Poszłam do łazienki wzięłam szybki prysznic założyłam moją piżamę w panterkę i poszłam spać.


*W tym samy czasie Danielle*

Z tego co się nie mylę to Avril i Harry nas zostawili , ale to może nawet lepiej w sensie dla niej. Może w końcu uwierzy w miłość bo wcześniej nie wierzyła że coś takiego istnieje. Liam jest bardzo romantyczny i słodki już nie wnikając w to  jaki jest przystojny. Gdy już przyszła pora by się zbierać we czwórkę wyszliśmy z restauracji. Na całe szczęście było już późno więc nie było żadnych paparazzich. Louis i Eleanor w ogóle z nami nie kontaktowali byli zajęci sobą. Ja z Liam'em szłam za rękę. Szliśmy w przyjemnej ciszy.
Ale nagle on ją przerwał.
- Danielle ?
- Co się stało ? - spytałam się.
- Czy chciałabyś zostać moją dziewczyną ? - spytał patrząc mi się w oczy.
- Oczywiście, że tak ! - wykrzyknęłam.
Wziął moją twarz w dłonie i pocałował delikatnie w usta. Odwzajemniłam ten pocałunek. Eleanor z Louisem też się całowali przed chwilą. Oni też są chyba razem. Po kilku minutach przyjechała nasza limuzyna.
Chłopcy znowu jak dżentelmeni otworzyli nam drzwi do limuzyny. W limuzynie głównie rozmawialiśmy głównie o Harrym i Av. W niecałe 10 minut znaleźliśmy się pod naszym apartamentowcem. Chłopcy odprowadzili nas pod same drzwi i złożyli pożegnalny pocałunek na ustach. Pożegnałyśmy się z nimi i weszłyśmy do domu. Wtedy Els wyjęła telefon i napisała SMS'a do Av, żejjesteśmy już w domu.

*Eleanor*

Yeah baby!! Jestem dziewczyną Louis'a Tomlinson'a. Czasem myślę że marzenia naprawdę się spełniają.
Ja i Danielle byłyśmy już wo domu , ale Avril jeszcze nie było. Kate i Emily już spały więc nie chciałyśmy ich budzić. Każda ruszyła w stronę swojego pokoju. Ja poszłam wziąść szybki prysznic i przebrać się w piżamę. Położyłam się na łóżku i automatycznie odpłynęłam w objęciach Morfeusza.

























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz