*Avril*
Wstałam rano paczam na zegarek , a tu dopiero 8. Ale żeby nie było to wstałam. Poszłam do łazienki się ogarnąć , ale jeszcze się nie ubierałam . Zeszłam na dół , a tam już siedzi Els i Dani.
-Nie śpicie już??To dziwne jak na was.-powiedziałam wchodząc do kuchni i się śmiejąc.
-Nie , nie śpimy jak widać i śmiej się póki możesz-powiedziała mi Els.
Zrobiłam sobie kawę i do kuchni weszła Emily z Kate.
-Mi też zrób-powiedziała jeszcze zaspana Em.
-Ja też poproszę-dodała Kate.
Zrobiłam kawę sobie i dziewczynom po czym usiadłam obok nich przy stole.
-Denerwujecie się?-spytałam się po chwili Els i dani.
-No trochę , ale myślę że Liam i Louis to fajni kolesie i będzie dobrze.-powiedziała Danielle z uśmiechem.
-Też tak myślę-dodała po chwili Eleanor.
Potem poszłyśmy wszystkie do siebie do pokojów ubrałyśmy się. Ja naturalnie z racji tego że miałam iść z Eleanor do sklepu bo lodówka już pusta założyłam jeansowe rurki , granatową tunikę w białe paski z ręakwem 3/4 i granatowe botki i wzięłam czarną torbę przewieszaną przez ramię. Zeszłam na dół dziewczyny siedziały na sofie przed telewizorem , a Eleanor pakowała jakieś rzeczy do torebki.
-A ty masz wszystko-spytała się mnie Els.
Zajrzałam do torby wszystko było.
-Tak mam wszystko - odpowiedziałam jej biorąc kluczyki od samochodu z komody.
Poszłam do dziewczyn do salonu i spytalam się:
-Dobra , która co chce?
-Ja bym poprosiła żelki-powiedziała z zacieszem Kate.
-Ja bym chciała czekoladę z bakaliami-powiedziała Danielle.
-Spoko , a ty emily co chcesz? - spytałam patrząc na przyjaciółkę.
-Ja mogę chcieć oreo- powiedziała Em.
Poszłam założyć kurtkę i wyszłyśmy. Wsiadłyśmy do mojego cudownego BMW i pojechałyśmy.
Weszłyśmy do sklepu i zaczęłyśmy wrzucać do koszyka najpotrzebniejsze rzeczy. Postanowiłyśmy że jednak będzie szybciej jak się rozdzielimy. Więc ja poszłam w swoją stronę a ona w swoją. Wchodząc w alejkę ze słodyczami wpadłam no kogoś. Upadłam kląc po polsku , aby ten ktoś mnie nie zrozumiał. Ten ktoś pomógł mi wstać. Jak podniosłam tyłek i wzrok nie mogłam uwierzyć w to co widzę. Przede mną stał we własnej osobie Harry Styles.
-Przepraszam zagapiłem się-powiedział.
-Nic nie szkodzi ja też nie patrzyłam-powiedziałam nie dowierzając.
-Może w ramach przeprosin dasz się zaprosić na kolację ? -spytał uśmiechając się cudownie.
Jak zobaczyłam jego uśmiech na żywo to myślałam że zaraz zemdleję ,a nogi miałam jak z waty.Ale stwierdziłam że przydałoby się odezwać więc.
-Z chęcią - powiedziałam uśmiechając się.
-To podaj mi swój adres i numer to po ciebie przyjdę OK?-spytał się. Ja już zachowywałam się normalnie więc jest dobrze.
-Jasne-powiedziałam wyjmując z torebki karteczkę i zapisując mu. Po czym wręczyłam mu tą kartkę i już miałam odchodzić , ale złapał mnie za nadgarstek.
-A mógłbym znać jeszcze twoje imię ? -spytał uśmiechając się słodko.
-Avril-odpowiedziałam mu. On puścił mój nadgarstek i poszedł. Ja z niedowierzeniem poszłam w swoją stronę.Zobaczyłam Eleanor rozmawiającą z Louis'em i podeszłam do niej.
-Hej-powiedziała jak mnie zobaczyła-to jest Louis ale ty to wiesz.
-Cześć jestem Avril - przywitałam się.
-Witam, witam a ja jestem Louis- odpowiedział z miłym uśmiechem na twarzy.
Po chwili do Louis'a podszedł Harry. I spojrzał się na mnie z uśmiechając się.
-I znowu się spotykamy -powiedział po chwili.
-Tak co za zbieg okoliczności - odpowiedziałam mu.
Eleanor spojrzała się na mnie znacząco. Po czym Harry się jej przedstawił.Porozmawialiśmy chwilę i każdy poszedł w swoją stronę. My poszłyśmy już do kasy i Eleanor zaczęła sie wypytywać.
-Skąd ty znasz Harry'ego?
-Wpadłam na niego wchodząc do alejki ze słodyczami.-odpowiedziałam po czym dodałam jeszcze - i w ramach przeprosin zaprosił mnie na kolację.
-To widzę że Kate i Emily zostają dziś same w domu-powiedziała.
-Na to wygląda- powiedziałam i zaczęłyśmy się śmiać. Nagle zobaczyłyśmy że ich cała piątka stoi przy kasie obok. Spojrzałyśmy się w ich stronę oni się uśmiechneli, a my się zaczerwieniłyśmy. Po czym dostałam Sms'a.
*Ładnie wyglądasz jak się rumienisz :D . Harry xxx*Uśmiechnęłam się do telefonu i spojrzałam w jego stronę , a on się uśmiechnął.
Ja z Eleanor spakowałyśmy zakupy , a muszę powiedzieć że sporo ich było i wyszłyśmy ze sklepu kierując się w stronę samochodu. Za nami szli oni cała piątka One Direction. Po chwili okazało się że zaparkowali zaraz za nami. Otworzyłyśmy samochód i zaczęłyśmy pakować do niego wszystkie zakupy. Zobaczyłyśmy że oni się nam przyglądają , ale nie zwracałyśmy na nich uwagi tylko wsiadłyśmy. Po czym odjechałyśmy. Weszłyśmy do domu i zastałyśmy taki sam widok jak wychodziłyśmy. Wszystkie trzy leżału na sofie przed telewizorem i glądały SpongeBob'a. Ja i Els poszłyśmy do kuchni rozpakować zakupy. Dziewczyny przyszły i wzięły to co było dla nich. Ja obrałam sobie marchewkę i poszłam donich Eleanor też tak zrobiła. Usiadłyśmy i glądałyśmy telewizję po jakiejś godzinie dastałam sms'a.
*Będę po ciebie o 19. Ok? Xxxx. Harry*No tak zapomniałam zapisać sobie jego numeru. Zapisałam sobie i odpisałam.
*Mi pasuje, Już nie mogę się doczekać. Xxxx*-O której mają być po was Liam i Louis?-spytałam się kierując swój wzrok ku Eleanor.
- O 19 - odpowiedziała Danielle- a co?-spytała.
-A bo Avril idzie dziś na randkę!!!! - wydarła się Eleanor.
Muszę przyznać że się zaczerwieniałam.
-A z kim takim Avril się wybierasz na randkę? - spytała się Kate.
-A z Harry'm Styles'em-powiedziałam nie pewnie
Tamte zrobiły wytrzeszcza i kazały mi wszystko opowiedzieć. Opowiedziałam wszystko i tak nastała godzina 17.
---------------------------------------------------------
Rozdział 3 nieźle idzie jak na początek.
Prosimy zostawiajcie komentarze. :D
To bardziej motywuje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz